W małej, zamkniętej przestrzeni, w której obradują kardynałowie wybierający papieża, pełno jest intryg, interesowności, polityki, kupczenia, całego brudu tej epoki, a jednak zakończenie zaskakuje. Ostre rozgrywki pomiędzy kardynałami wzmagają napięcie. Bardzo dobre aktorstwo, polecam film. Widziałam go dziś drugi raz i drugi raz mnie wciągnął.
Świetne kino w stylu 12 gniewnych ludzi. Starannie kreowane postacie, porządna gra aktorska. Film nie tylko dla historyków :)
Najsmutniejsze jest to że tak się własnie wybiera Papieży. Zwykłe politykierstwo, układy, układziki, kupowanie głosów itp: Z Bogiem ma to raczej niewiele wspólnego. Ponoć zanim Karol Wojtyła został Papieżem też rywalizowało ze sobą dwóch innych kandydatów. Ostatecznie nie mogąc dojść do porozumienia wybrano kogoś neutralnego, zwłaszcza że poprzedni Papież zmarł w przedziwnych okolicznościach po zaledwie miesiącu urzędowania.