Tego nie da się inaczej opisać. Jest szalony. :)
I to jest w nim najlepsze
Ciekawy serial, surrealistyczny. Szkoda, że w drugim sezonie zmienili główną aktorkę (nowa nieco słabiej wypadła) i nie pociągnęli motywu "Divine Shadow". Za szybko też uśmiercili Thodina i Giggerotę.
Motyw Brunnen G i ich pieśń wojenna też niezła.